Beztroskie odpalanie fajerwerków oraz petard w Sylwestra i Nowy Rok to jeden z mitów. Akty prawa miejscowego, choć często dopuszczają do strzelania właśnie w te dni, nie zwalniają jednak z ostrożności przed naruszeniami – np. prywatności, a nawet – co może zdziwić – ciszy nocnej. W przypadku udowodnienia tego ostatniego (art. 51 Kodeksu wykroczeń) grzywny mogą sięgnąć 5 tys. zł.
Prawo jest restrykcyjne już na etapie sprzedaży fajerwerków. Policja przypomina, że nie mogą ich kupować dzieci poniżej 18 lat. Złamanie tego przepisu jest przestępstwem zagrożonym grzywną, ograniczeniem wolności lub karą więzienia do 2 lat.
Sankcjonowane jest odpalanie pirotechniki z balkonów i w bezpośrednim pobliżu zabudowań. W przypadku spowodowania pożaru zagrażającego wielu osobom Kodeks karny przewiduje od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
“Zaleją nas. To będzie koniec”. Rolnicy biją na alarm
Państwowa Straż Pożarna w ostatnią noc sylwestrową odnotowała blisko 1,2 tys. pożarów, z czego większość miała związek z pirotechniką. Policja przypomina o podstawach bezpieczeństwa, jakimi przy odpalaniu fajerwerków są: zachowanie dystansu, niewracanie do niewybuchów, brak kierowania ładunków w stronę ludzi. Każdy błąd, a zwłaszcza kumulacja kilku błędów, może skończyć się tragicznym wypadkiem.
Policja przypomina, by decydując się na zakup wyrobów pirotechnicznych:
- kupować je wyłącznie w sprawdzonych i legalnie działających punktach sprzedaży, które spełniają wymogi dotyczące przechowywania i dystrybucji takich produktów,
- sprawdzać, czy opakowanie nie jest uszkodzone lub zdeformowane,
- upewnić się, że produkt posiada instrukcję użytkowania w języku polskim, oznaczenie CE, dane producenta lub importera oraz informację o terminie ważności.
Polska jest piątym największym na świecie eksporterem oraz importerem fajerwerków. Krajowa branża pirotechniczna każdego roku wypracowuje obroty na poziomie około 700 mln zł – przekazało PAP Stowarzyszenie Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki. W ciągu ostatniej dekady import wzrósł o ponad połowę. Polscy eksporterzy sprzedają produkty głównie do państw europejskich. Porównując wartość polskiego eksportu z 2023 roku do 2021, wzrósł on o ponad 30 proc.
“Znaczną część branży pirotechnicznej w Polsce stanowią firmy z sektora MŚP, przy czym importerzy i hurtownicy funkcjonują na większą, często międzynarodową skalę. Wartym wspomnienia jest, że sprzedawcy fajerwerków to często lokalne firmy rodzinne” – podkreśliło Stowarzyszenie. Największym dostawcą wyrobów pirotechnicznych do Polski są Chiny – produkty z tego kraju stanowią ponad 90 proc. wartości importu.
Źródła: fakt.pl, PAP, policja.pl
